Kultura człowieka może objawiać się na szereg różnych sposobów, a jednym z nich jest jego wysłowienie. Nie chodzi tutaj jednak wyłącznie o używanie bądź nie niecenzuralnych wyrazów. Kultura języka to bowiem odrębna dziedzina wiedzy polonistycznej, której zadaniem jest po prostu dbanie o to, by ludzie mówili poprawnie. Nie da się przy tym ukryć, że jest to zadanie dość karkołomne. Polski język należy do trudnych, zawiera wiele pułapek i nawet posługując się nim od dziecka, nie jesteśmy w stanie opanować wszystkich zasad. Prawie każdy z nas bowiem popełnia jakieś błędy językowe i w większości przypadków robi to zupełnie nieświadomie. Czytelnicy tej strony wiedzą zapewne dobrze, że nie mówi się „wziąść”, czy „poszłem”, niemniej jednak pułapki językowe czyhają w miejscach, po których nawet byśmy się tego nie spodziewali.
Nie znaczy to oczywiście, że osoby popełniające błędy językowe można określić mianem niekulturalnych. Puryzm językowy to prawdopodobnie niewiele mniej groźny wróg języka, aniżeli ignorancja, więc nie można popadać w skrajności. Wydaje się jednak, że osoby wykształcone powinny interesować się językiem i starać jak najlepiej wykorzystywać jego walory. Dotyczy to przede wszystkim osób występujących publicznie, czy wszelkiego rodzaju dziennikarzy. Tymczasem jednak politycy są istną skarbnicą błędów językowych, a i np. radiowcy zapominają o najlepszych tradycjach języka polskiego. Kto bowiem jeszcze w obecnych czasach akcentuje wyrazy typu „matematyka” na 3 sylabę od końca? No właśnie – nikt już prawie tego nie robi i prawdopodobnie norma ta zostanie za jakiś czas zmieniona.